Roman Czerniawski był jednym z czterech podwójnych agentów wykorzystanych w wielkiej akcji dezinformacyjnej prowadzonej przez aliantów na temat lądowania w Normandii.
Przed Niemcami grał rolę człowieka uplasowanego w alianckim dowództwie. W ich oczach był oficerem łącznikowym Dwighta Eisenhowera, naczelnego wodza aliantów. Przez dłuższy czas przekazywał informacje w większości prawdziwe, dzięki temu jego wiarygodność Niemcy oceniali bardzo wysoko. To ciekawa historia, bo Roman Czerniawski na początku II wojny światowej nie był żadnym szpiegiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.