Woda zalała ulice, dworzec i fabrykę zapałek, ogłoszono pogotowie powodziowe.
Gwałtowne ulewy w okolicach Czechowic-Dziedzic, Andrychowa i na Żywiecczyźnie zmusiły strażaków do podjęcia kilkuset interwencji. Woda zalała torowisko na dworcu kolejowym w Czechowicach-Dziedzicach i na kilka godzin uniemożliwiła ruch pociągów w kierunku Bielska-Białej, Katowic i Oświęcimia. Kolej zorganizowała komunikację zastępczą. Pociągi dalekobieżne skierowano na objazdy. Woda wdarła się także na teren czechowickiej fabryki zapałek.
Na Żywiecczyźnie spadło 60 litrów wody na metr kwadratowy. Wezbrały potoki, woda przelała się przez przepusty i uszkodziła drogi w Rajczy, Świnnej, Juszczynie, Rychwałdku. Straż pożarna najwięcej pracy miała w Żywcu, Świnnej, Radziechowach i Milówce.
naszemiasto.pl Woda na ulicach Czechowic-Dziedzic
W Andrychowie, podczas gdy strażacy spieszyli z pomocą poszkodowanym woda zalała ich własną siedzibę. W mieście i okolicy odnotowano liczne podtopienia, choć największe zniszczenia gwałtowne ulewy poczyniły w miejscowościach położonych na wschód od Andrychowa, w tym w Wadowicach. Rwąca woda porwała tutaj nawet kilka samochodów.
Poza stratami materialnymi nie odnotowano innych skutków gwałtownej ulewy. Na szczęście nikt mieszkańców ani pasażerów nie odniósł obrażeń.
Mario Mario
Ulewa w Czechowicach-Dziedzicach
Michał Grzesikowski
Ulewa na Żywiecczyźnie
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.