Mapy zasięgu, którymi operatorzy komórkowi chwalą się na swoich stronach, mają mało wspólnego z rzeczywistością - donosi "Metro".
Operatorzy chwalą się powszechną dostępnością sieci na mapkach zasięgu, które zamieszczają na swoich stronach internetowych. Na nich trudno znaleźć tzw. "białe plamy" bez zasięgu. A jeśli takie są, obejmują najczęściej duże obszary leśne.
"Działanie sieci mobilnej uzależnione jest od bardzo wielu czynników, m.in. liczby użytkowników znajdujących się w zasięgu danego nadajnika, tego, czy znajdujemy się w samochodzie, czy na świeżym powietrzu. Na siłę sygnału mogą mieć wpływ opady atmosferyczne, czy nawet obecność liści na drzewach" - mówi Konrad Mróz z T-Mobile.
Ile warta jest mapa na stronie operatora? "Mapa przedstawia orientacyjny zasięg sieci. Ma charakter informacyjny i nie jest częścią umowy o świadczenie przez nas usług telekomunikacyjnych" - mówi Aleksandra Gieros-Brzezińska z Plusa.
Ewa Sankowska-Sieniek z sieci Play nie pozostawia złudzeń co do tego, że "białe plamy" znikną. Operatorzy często nie mają ekonomicznego uzasadnienia do inwestowania na obszarach słabo zurbanizowanych. Nowe inwestycje powstrzymują też sami mieszkańcy, którzy nie chcą mieszkać w pobliżu masztów telefonii komórkowych.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.