Dwie linijki tekstu ustawy "Stop pedofilii" wywołują tak wielkie przerażenie mediów. Dlaczego?
Inicjatywa ustawodawcza „Stop pedofilii” przyciągnęła ostatnio uwagę mediów. Zwłaszcza tych postępowych. Postępowe media i postępowe partie biją na alarm: straszna ustawa spowoduje wyrzucenie seks edukacji ze szkół, a seksedukatorzy trafią do więzień.
Przyjrzyjmy się zatem zapisom projektu: Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15, zachowań seksualnych, lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań.
Dwie linijki tekstu wywołują tak wielkie przerażenie. Dlaczego? Czyżby wrogowie projektu pochwalali podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15 zachowań seksualnych? Gdyby było inaczej nie mieliby się czego obawiać.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.