Dwie linijki tekstu ustawy "Stop pedofilii" wywołują tak wielkie przerażenie mediów. Dlaczego?
Inicjatywa ustawodawcza „Stop pedofilii” przyciągnęła ostatnio uwagę mediów. Zwłaszcza tych postępowych. Postępowe media i postępowe partie biją na alarm: straszna ustawa spowoduje wyrzucenie seks edukacji ze szkół, a seksedukatorzy trafią do więzień.
Przyjrzyjmy się zatem zapisom projektu: Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15, zachowań seksualnych, lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań.
Dwie linijki tekstu wywołują tak wielkie przerażenie. Dlaczego? Czyżby wrogowie projektu pochwalali podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15 zachowań seksualnych? Gdyby było inaczej nie mieliby się czego obawiać.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.