Zarząd chorzowskiego Ruchu wystąpił do UEFA z prośbą o przeniesienie meczu 4. rundy kwalifikacji piłkarskiej Ligi Europejskiej z Metalistem Charków poza Ukrainę w związku z napiętą sytuacją w tym kraju. Rewanżowe spotkanie tej fazy zaplanowano na 28 sierpnia.
Tydzień wcześniej rozegrane zostanie pierwsze spotkanie w Gliwicach.
Zdaniem działaczy polskiego klubu wyjazd na Ukrainę wiąże się zagrożeniem życia i zdrowia zawodników, trenerów, kibiców oraz przedstawicieli UEFA.
Chorzowianie zaznaczyli, iż "sytuacja na Ukrainie bardzo dynamicznie się zmienia, stąd trudno przewidzieć, w jakich okolicznościach mecz z Metalistem miałby się odbyć. Codziennie dochodzą do nas wiadomości o rozruchach oraz zbrojnych działaniach w Kijowie oraz innych miejscach na Ukrainie. Mecz rozgrywek europejskich może skupić kilkutysięczną widownię, co może stanowić prowokację do niebezpiecznych zdarzeń i działań uczestników konfliktu zbrojnego".
I dlatego poprosili o rozegranie rewanżu poza Ukrainą.
To kolejny w ciągu ostatnich trzech dni odwetowy nalot rakietowy Iranu na Izrael.
Zapewnił, że wkrótce pokój nastanie też między Izraelem i Iranem.
Wydarzenie to było hołdem dla urodzonego w tym mieście Leona XIV.
Ukraina odzyskała też ciała 1200 żołnierzy poległych w wojnie z Rosją.