W poniedziałkowy wieczór 15 września metropolita Rio de Janeiro kard. João Orani Tempesta został napadnięty przez trzech uzbrojonych bandytów.
Do napadu doszło, kiedy kardynał opuszczał rezydencję w Sumaré udając się w kierunku siedziby kurii diecezjalnej Rio de Janeiro.
Dwóch z napastników przystawiło pistolet do głowy kardynała i zabrali pierścień kardynalski i krzyż. Wśród łupów złodziei znalazł się również aparat fotograficzny, długopis, plecak, marynarka kierowcy i sutanna. W samochodzie z metropolitą Rio de Janeiro byli także biskupi, fotograf, kleryk i kierowca. Na szczęście podczas napadu nikt nie doznał obrażeń.
„Bandyci zablokowali samochód kardynała. Zapytali kardynała czy krzyż i pierścień są ze złota. Kardynał odpowiedział, że nie i natychmiast wręczył bandytom krzyż i pierścień” - opisuje napad rzecznik prasowy kurii biskupiej w Rio de Janeiro.
Bandyci chcieli również zrabować samochód kardynała, jednak jeden z napastników rozpoznał hierarchę przeprosił za napad i zaniechał kradzieży samochodu.
Po napadzie kardynał udał się zgodnie z planem do siedziby Radio Catedral, aby tam uczestniczyć w dyskusji panelowej.
Po kilku godzinach policja znalazła porzucone wszystkie skradzione rzeczy za wyjątkiem aparatu fotograficznego.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.