Jeśli nasze przeżywanie religii, nasze świadectwo, prowadzi do przemocy, jest nieprawdziwe. Jest wypaczone. Jest niegodne. Ale brak przemocy to zbyt mało.
Papieska wizyta w Albanii. Podstawowy temat był znany od dawna: wolność religijna i dialog. Wydawałoby się, że nie są to zagadnienia, które mogłyby obchodzić polski Kościół. A jednak…
Religia autentyczna jest źródłem pokoju, a nie przemocy – mówił papież do przedstawicieli innych religii i wyznań chrześcijańskich. Skojarzenie mamy jednoznaczne: papież ma na myśli islam. To jednak błąd. Posłuchajmy:
Jako ludzie wierzący musimy być szczególnie czujni, aby religijność i etyka, które przeżywamy z przekonaniem i świadczymy z pasją, wyrażała się zawsze w postawach godnych tej tajemnicy, którą pragnie uczcić, stanowczo odrzucając jako nieprawdziwe, ponieważ nie godne ani Boga ani też człowieka, wszystkie te formy, które stanowią wypaczone użycie religii.
Przemoc jest niegodna Boga i człowieka. Każda przemoc. Niekoniecznie ta, która pozbawia życia. Niekoniecznie ta, która zamyka w więzieniach. Jeśli nasze przeżywanie religii, nasze świadectwo, prowadzi do przemocy, jest nieprawdziwe. Jest wypaczone. Jest niegodne, w najgłębszym znaczeniu tego słowa: w sposób niegodny traktuje samego Boga.
I jeszcze jeden tekst, bardzo warty zauważenia, choć nie został wygłoszony. To przemówienie papież przekazał arcybiskupowi Tirany, by dotarło do duchownych i osób konsekrowanych. Wygłosił inne, improwizowane. Ale właśnie tutaj znalazły się bardzo ważne słowa: Znam i doceniam trud z jakim przeciwstawiacie się nowym formom „dyktatury”, które grożą zniewoleniem osób i wspólnot. […] Myślę o indywidualizmie, o rywalizacji i irytujących konfrontacjach: jest to mentalność tego świata, która może zarazić także wspólnotę chrześcijańską.
Ewangelizacja jest skuteczniejsza, gdy prowadzona jest w jedności intencji i w szczerej współpracy między różnymi instytucjami kościelnymi – mówił dalej papież. Prawda? Bez wątpienia. Prawdą jest również to, że o współpracę nie jest łatwo. Również w naszym kraju. Indywidualizmu, rywalizacji i dążenia do konfrontacji uczeni jesteśmy od dziecka. Takimi postawami przesiąknięta jest cała zachodnia kultura. Nie jest łatwo się takiemu myśleniu przeciwstawić. Zwłaszcza wtedy, gdy żale, pretensje, wymagania i oczekiwania trzeba uznać za uzasadnione. Gdy na szali jest dobro wspólnoty, do której należę. Gdy do czegoś mamy prawo. Ze sprawiedliwości.
Nie da się zaprzeczyć. A jednak papież mówi: gdy miłość Chrystusa jest stawiana ponad wszystkim, także uzasadnionymi wymaganiami partykularnymi, wówczas stajemy się zdolni do wyjścia z nas samych, z naszych „małostkowości” osobistych czy grupowych i pójścia ku Jezusowi, który wychodzi nam na spotkanie w braciach.
Dla miłości Chrystusa przekroczyć nawet uzasadnione wymagania mojej wspólnoty. Po to, by wyjść razem do ludzi. Podkreślę: uzasadnione! Nie nadmierne, nie wynikające z kompleksów, urazy, ambicji… Uzasadnione!
Tylko czy potrafimy przekroczyć sprawiedliwość? Nie czekając nagrody, bo przecież dobro jest nagrodą samą w sobie?
Relacja z papieskiej pielgrzymki, teksty przemówień i homilii na papiez.wiara.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.