Ponad tysiąc polskich gangów
Polscy gangsterzy coraz częściej zajmują się trudnymi do wykrycia przestępstwami ekonomicznymi HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość

Ponad tysiąc polskich gangów

Komentarzy: 6

wt /Rzeczpospolita

GOSC.PL

publikacja 29.09.2014 08:55

Dziś polscy gangsterzy częściej chodzą w białym kołnierzyku niż z pistoletem. Na ich działalności tracimy wszyscy.

Według szacunków MSW, w Polsce w 2013 r. działało ponad tysiąc zorganizowanych grup przestępczych. Coraz więcej z nich - już ponad 40 proc. - zajmuje się przestępczością ekonomiczną. Atrybutem polskiego przestępcy powoli przestaje być pistolet, a zaczyna być biały kołnierzyk - pisze "Rzeczpospolita".

Na czym gangi zarabiają najwięcej? Przede wszystkim na wyłudzeniach VAT, ale również na przestępstwach ubezpieczeniowych, wyłudzeniach kredytów, unijnych dotacji lub zdobywaniu zleceń w ustawianych przetargach. Polscy bandyci na masową skalę produkują też nielegalnie papierosy (przeznaczone często na rynek zachodni) czy alkohol. Nasz kraj jest również jednym z czołowych w Europie producentów amfetaminy. Działania gangsterów są prowadzone na masową skalę i zorganizowane w profesjonalny sposób. Z tego rodzaju przestępczością bardzo trudno walczyć, gdyż często jest ona powiązana z legalnym biznesem.

Na ekonomicznej działalności przestępców tracą wszyscy Polacy. Na skutek prowadzonych przez gangi interesów budżet państwa traci każdego roku miliardy złotych (tylko w zlikwidowanych latem przez CBŚ halach jednego z gangów znaleziono towar, na którym budżet tracił 70 mln zł!). To pieniądze, które mogłyby zasilić służbę zdrowia, szkolnictwo czy remonty infrastruktury transportowej. Kto pokryje te straty? Podatnicy (czyli my) albo nikt.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona