W dokumencie jest mowa o miłości małżeńskiej, nie ma nic o homoseksualizmie.
O godz. 13.00 rozpoczęła się ostatnia „synodalna” konferencja prasowa w watykańskiej Sala Stampa, na której przedstawiono Przesłanie synodu. Wzięli w niej udział kard. Gianfranco Ravasi, szef Papieskiej Rady Kultury odpowiedzialny za redakcję tego tekstu. Towarzyszyli mu kard. Raymundo Assis, przewodniczący episkopatu Brazylii i kard. Oswald Gracias przewodniczący Episkopatu Indii.
Kard. Assis stwierdził, że ten pierwszy synod poświęcony rodzinie zakończył się sukcesem. Kard. Gracias powiedział, że również z azjatyckiej perspektywy synod był bardzo udany. Kard. Ravasi zreferował tekst. Podkreślał, że jest to krótka (3 strony) synteza, która ma dwa aspekty. Jest to z jednej strony pocieszenie, które odnosi się do trudności w życiu małżeńskim. Pierwsza część koncentruje się na pewnych mrokach związanych z dzisiejszą sytuacją małżeństwa. Pada tam stwierdzenie, które jak refren powtarzało się na synodzie: „Chrystus chce Kościoła, który jest domem z drzwiami zawsze otwartymi, aby powitać wszystkich”. Zarazem przesłanie jest zachętą. Dlatego apeluje, żeby mimo mroków małżonkowie szukali światła w tym darze, którym jest ich miłość małżeńska. „To światło – światło małżeńskiej opowieści – bije ze spotkania między małżonkami: to jest dar, łaska opisana w Księdze Rodzaju (2,18), kiedy dwoje spotyka się twarz w twarz jako równi i wzajemni pomocnicy”. To światło jest obecne także w miłości, w której nie brak trudów. „To jeden z najpiękniejszych cudów i najbardziej powszechny”, czytamy w przesłaniu. Kard. Ravasi podkreślił, że adresatami tego tekstu są przede wszystkim małżonkowie chrześcijańscy. Nie ma więc w tym dokumencie żadnego odniesienia do homoseksualizmu. Odnośnie do „gorącego” tematu komunii dla rozwodników pojawia się w tekście jedno zdanie. W ostatnim paragrafie czytamy o ważności niedzielnej Eucharystii dla życia rodzinnego. Kończy się on zdaniem: „Dlatego, na pierwszym etapie naszej synodalnej drogi, podjęliśmy refleksję na temat tego, jak towarzyszyć tym, którzy się rozwiedli i zawarli powtórny związek i o ich udziale w sakramentach”.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.