Po kilku miesiącach względnego spokoju, wschodnia część Demokratycznej Republiki Konga znowu doświadcza przypadków skrajnej przemocy.
Ponad 120 osób, w tym kobiety i dzieci zostały zamordowane we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga, w pobliżu granicy z Ugandą.
ONZ podejrzewa o dokonanie masakry rebeliantów z oddziałów Sprzymierzonego Frontu Demokratycznego pochodzących z Ugandy. Nie znane są na razie przyczyny, dlaczego zamordowano cywilów.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni