Były minister spraw zagranicznych Michel Kafando po całonocnych negocjacjach został w poniedziałek wybrany na tymczasowego prezydenta Burkina Faso. Pozostanie on na stanowisku do wyborów, które zaplanowano na listopad 2015 r.
Wyboru podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami dokonał 23-osobowy komitet, w którego skład wchodzili wojskowi, przedstawiciele ugrupowań religijnych, społeczeństwa obywatelskiego i opozycji. Nominację musi zatwierdzić jeszcze rada konstytucyjna.
Kafando pokonał czterech innych kandydatów. Jego kandydaturę zgłosiła armia.
Wybór nowego prezydenta to kluczowy krok w kierunku powrotu kraju do demokracji, po krótkim okresie rządów wojskowych - komentuje agencja Reutera.
Burkiński prezydent Blaise Compaore, który u władzy był od 27 lat, ustąpił 31 października po fali protestów, które wybuchły w związku z zamiarem wydłużenia przez niego urzędowania. Następnego dnia jego miejsce zajął podpułkownik Isaac Zida - wcześniej numer dwa straży prezydenckiej. Kafando wybierze premiera, który z kolei utworzy 25-osobowy rząd. Nowy prezydent nie będzie mógł startować w przyszłorocznych wyborach.
Unia Afrykańska dała podpułkownikowi Zidzie dwa tygodnie na oddanie władzy w ręce cywilów, grożąc mu sankcjami, jeśli tego nie zrobi. W sobotę Zida przywrócił konstytucję zawieszoną po obaleniu Campaore.
72-letni Kafando to były ambasador Burkina Faso przy ONZ w latach 1981-1982 i 1998-2011. Był szefem dyplomacji w różnych rządach między 1982 a 1983 r.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.