Chrześcijanie musieli wyjść na ulice i zacząć protest, by przyjęto ich zgłoszenie o podpaleniu świątyni.
Podpalony kościół p.w. św. Sebastiana leży na peryferiach Delhi. Mieszka tam ok. tysiąca katolickich rodzin. Policja przyjechała na miejsce zdarzenia dopiero 10 godzin po ugaszeniu pożaru.
Ogień strawił ołtarz, zakrystię oraz boczne kaplice. „Na terenie kościoła znaleziono kanistry po benzynie. Ogień podłożono w kilku miejscach równocześnie” – podkreśla ks. Mathew Kojickal. Wskazuje, że był to celowy i dobrze przygotowany atak na świątynię mniejszości religijnej.
Podpalenie kościoła zdecydowanie potępił przewodniczący episkopatu Indii. Kard. Oswald Gracias podkreślił, że takie czyny nie mogą być tolerowane i że policja musi uczynić wszystko, by schwytać sprawców. Przypomniał zarazem, że miejsca kultu muszą być w Indiach respektowane, ponieważ są odbiciem wieloreligijności tego kraju.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."