Europejska Agencja Leków (EMA) ogłosiła w środę, że nie ma żadnych dowodów na to, iż szczepionka przeciw grypie Fluad firmy Novartis spowodowała zgon kilkunastu starszych ludzi we Włoszech.
W zeszłym tygodniu we Włoszech wycofano dwie partie szczepionki Fluad i wszczęto dochodzenie w związku z doniesieniami o zgonach ludzi, których zaszczepiono. Fluad jest zwykle stosowany u ludzi w wieku powyżej 65 lat, którzy często mają rozmaite problemy zdrowotne.
EPA wydała w środę oświadczenie, w którym podkreśla, że nie znaleziono dowodów na "związek przyczynowo-skutkowy między zgłoszonymi przypadkami zgonów a zastosowaniem Fluadu".
Firma Novartis informowała w tym tygodniu na swej stronie internetowej, że we Włoszech Fluad wiązano z 13 zgonami, a jednocześnie podkreślała, że wszystkie partie Fluadu przeszły niezbędne testy.
Według włoskich władz sanitarnych kilka osób, które zmarły, dotkniętych było innymi poważnymi schorzeniami, dlatego w każdym przypadku mówiono jedynie o podejrzeniu, że to preparat Fluad doprowadził do ich śmierci w ciągu około 48 godzin od jego przyjęcia.
Do Włoch dostarczono w tym roku ok. 4 mln dawek Fluadu. Szczepionka ta jest też stosowana w Austrii, Niemczech i Hiszpanii oraz dopuszczona do stosowania w Belgii, Danii, Grecji, Francji, Irlandii, Luksemburgu, Portugalii i Szwecji.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na grypę choruje co roku od 3 do 5 milionów ludzi i do 500 tys. przypadków kończy się zgonem chorego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.