W porównaniu z początkiem roku bardzo pogorszył się stosunek Rosjan do Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych - wynika z sondażu niezależnego ośrodka Centrum Lewady. 74 proc. Rosjan jest raczej lub zdecydowanie złego zdania o USA; w styczniu było to 44 proc.
Wyniki sondażu opisała w środę agencja AFP. Agencja zauważa, że badanie poprzedziły miesiące napastliwej krytyki wobec Zachodu ze strony rosyjskich polityków, którą przekazywały media.
W styczniu br. 51 proc. Rosjan odnosiło się raczej lub bardzo dobrze do Unii Europejskiej. Tych, którzy odnosili się do Unii raczej i zdecydowanie źle, było 34 procent. Pod koniec listopada, kiedy przeprowadzono sondaż, już tylko 26 proc. Rosjan myślało o Unii raczej czy zdecydowanie dobrze. A aż 63 proc. myśli o niej raczej i zdecydowanie źle. Jest to zarazem nieco mniej niż we wrześniu br., gdy źle o UE myślało 68 procent Rosjan.
Centrum Lewady publikuje na swej stronie wykresy pokazujące te nastroje w poprzednich latach. Z wykresów wynika, że po 1990 roku Rosjanie nigdy nie odnosili się do USA tak źle - negatywne postawy sięgały dotąd najwyżej 66-67 procent (w 2003 i 2008 roku).
Z wykresów wynika też, że dopiero od marca br. liczba Rosjan, którzy są złego zdania o UE, stanowi większość. Przez ostatnie 10 lat (od 2003 r.) zawsze byli oni w mniejszości; złego zdania o UE było na ogół nieco ponad 20 procent. Tylko raz - w 2008 roku - ich liczba podskoczyła do blisko 40 procent.
Do Ukrainy negatywnie odnosi się obecnie 59 procent Rosjan. Tylko raz od końca lat 90. Rosjanie tak źle myśleli o sąsiednim kraju - było to w 2008 roku. Jeszcze w styczniu br. 66 proc. Rosjan odnosiło się do Ukrainy raczej lub zdecydowanie dobrze.
47 proc. Rosjan uważa, że kraj jest obecnie w międzynarodowej izolacji, a niemal tyle samo - 45 proc. - jest przeciwnego zdania.
Na pytanie, czy sankcje zachodnie wpływają na politykę rosyjskich władz, 46 proc. Rosjan odpowiedziało, że nie wpływają lub wpływ ten jest nieznaczny. I niemal tyle samo - 47 proc. - uważa, że wpływ ten jest dosyć i bardzo istotny.
Sondaż przeprowadzono w dniach 21-24 listopada na reprezentatywnej próbie 1600 osób w 134 miejscowościach w 46 regionach Rosji. Margines błędu nie przewyższa 3,4 procent.
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.
Mówi bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.
Ciągle pozostaje ona wpływową postacią na krajowej scenie politycznej.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.