Nowa śląska atrakcja. - Kakau. Aaaga khaidu - mruczy gardłowo facet w skórze. - Haga! Haga! - odpowiada jego kolega. Klęczą nad ogniskiem w jaskini wydrążonej w ścianie... Muzeum Ognia.
Od ich ogniska w stronę zwiedzających rzeczywiście bucha ciepłe powietrze. – Jest z nami na wystawie dwóch silnych mężczyzn, więc czujemy się z koleżanką bezpieczniej... Nie potrafimy się jeszcze z nimi dogadać, ale oni się rozumieją – mówi Aleksandra Krakowiecka, opiekunka pierwszej sali w Muzeum Ognia w Żorach. Wskazuje na dwóch jaskiniowców, których naturalnej wielkości figury ubarwiają opowieść o trwającym 1,5 mln lat ujarzmianiu ognia przez przodków ludzi współczesnych. Muzeum ognia zostało właśnie otwarte w Żorach obok DK 81, tzw. wiślanki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?