Nigeryjski sąd wojskowy skazał w środę 54 żołnierzy na karę śmierci za odmowę udziału w operacji przeciwko islamistom z Boko Haram - poinformował dziennik "Nigerian Tribune".
Żołnierze nie chcieli uczestniczyć w operacji, której celem było wyparcie islamistów z kilku miejscowości na północnym wschodzie Nigerii. Oskarżono ich o tchórzostwo i udział w buncie.
Nie są to pierwsze wyroki śmierci w nigeryjskiej armii. Już we wrześniu sąd wojskowy skazał 12 żołnierzy na śmierć przez rozstrzelanie za udział w buncie i próbę zabicia dowódcy.
Nigeryjscy żołnierze, zwłaszcza ci, którzy walczą z islamistami, często skarżą się, że nie otrzymują żołdu, szwankuje zaopatrzenie w żywność, broń i sprzęt wojskowy.
Islamistyczne ugrupowanie Boko Haram od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat w wyniku rebelii w Nigerii, najludniejszym kraju Afryki, zginęły tysiące ludzi. Od początku br. rebelianci znacznie nasilili ataki.
Boko Haram postrzegane jest jako największe zagrożenie dla Nigerii, największej gospodarki w Afryce i najważniejszego producenta ropy na kontynencie afrykańskim.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.