Pytano Polaków o najważniejsze wydarzenie 2014 roku. Zaskakujące wyniki.
„Rzeczpospolita” opublikowała wyniki sondażu IBRIS. Pytano Polaków o najważniejsze wydarzenie 2014 roku. Okazuje się, że dokładnie połowa pytanych za najważniejsze wydarzenie uznała objęcie przez Donalda Tuska funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. Drugą pozycję w rankingu (28 proc.) zajęło ujawnienie afery taśmowej, a trzecią (25 proc.) – występy polskich piłkarzy i ich zwycięstwo w meczu z Niemcami. Czwartą lokatę (22 proc.) zajęło zamieszanie wokół wyborów samorządowych i dymisja PKW. Piąte miejsce (20 proc.) przypadło aferze z rozliczeniami poselskich podróży, zaś szóste (16 proc.) – sukcesom polskich sportowców w Soczi. Potem jest rekonstrukcja rządu i zajęcie przez Ewę Kopacz fotela premiera (16 proc.), a potem dopiero, z wynikiem zaledwie 12 proc., polskie zaangażowanie w konflikt na Ukrainie.
Gazeta zwraca uwagę na zależność preferencji badanych od sympatii politycznych. Unijny fotel dla Donalda Tuska wybierało jako najważniejsze zdarzenie czterech na pięciu zwolenników PO i tylko 22 proc. sympatyków PiS. Z kolei aferę taśmową za najważniejszą uznało połowa sympatyków PiS, zaś spośród zwolenników PO tylko jedna na siedem osób uznała tę sprawę za istotną. Podobnie jest z innymi sprawami – uznanie ich za ważne bądź nie, zależy głównie od popierania danej opcji politycznej.
Socjologowie wypowiadający się dla „Rzeczpospolitej” uważają to za niepokojące zjawisko, które, jak sądzą, wynika z selektywnego odbioru przekazów medialnych. Z kolei bardzo małe zainteresowanie sprawą ukraińską może być skutkiem skoncentrowania się polskich mediów na sprawach krajowych, nie zawsze istotnych.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.