W czasie zimowego wypoczynku na małopolskich stokach narciarskich bezpieczeństwa pilnują policjanci. Mundurowi na nartach pilnują m.in. obowiązku używania kasków przez dzieci.
"Zwłaszcza w okresie ferii zimowych policjanci będą pilnować porządku oraz będą reagować na niebezpieczne i niezgodne z prawem zachowania" - poinformował rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
W narciarskich patrolach jeżdżą funkcjonariusze pionu prewencji, odpowiednio przeszkoleni i przygotowani, mający narciarskie doświadczenie. Większość z nich posiada uprawnienia instruktora narciarskiego.
"Podstawowym zadaniem policjantów na stokach narciarskich jest działanie prewencyjne, mające wpływ na szeroko pojęte bezpieczeństwo na zorganizowanych terenach narciarskich, zachowanie w parkach narodowych czy na szlakach turystycznych" - dodał Ciarka.
Policjanci sprawdzają m.in., czy dzieci jeżdżą w kaskach. Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach osoby do 16. roku życia mają obowiązek ubierania w czasie jazdy na nartach lub snowboardzie kasków ochronnych. Za niestosowanie tego przepisu opiekunom dzieci grozi grzywna.
Policjanci będą też pilnowali trzeźwości miłośników sportów zimowych. Pijanego narciarza stwarzającego niebezpieczeństwo dla innych, policjanci mogą wyprosić ze stoku narciarskiego.
Policjanci będą przypominali i pouczali narciarzy o konieczności stosowania się do tak zwanego katalogu FIS, czyli międzynarodowego kodeksu narciarskiego.
Funkcjonariusze przygotowali również cykl imprez dla dzieci pod nazwą "Bezpiecznie na stoku z Inspektorem Wawelkiem".
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.