W piątek o godz. 16.30 czasu polskiego w mogącej pomieścić 15,3 tys. widzów hali Multipurpose w katarskim Lusajl polska reprezentacja piłkarzy ręcznych zagra w półfinale mistrzostw świata z ekipą gospodarzy turnieju.
Biało-czerwoni po raz piąty w historii znaleźli się w najlepszej czwórce czempionatu globu. Największy sukces odnieśli w 2007 roku, kiedy zdobyli srebrny medal. Dwa lata później sięgnęli (podobnie jak w 1982 roku) po brąz. Z tamtego składu w ekipie biało-czerwonych pozostało jeszcze kilku zawodników, m.in.: kapitan drużyny Sławomir Szmal, a także Karol Bielecki, bracia Michał i Bartosz Jureccy.
Zespół Kataru składa się głównie z obcokrajowców, którym przyznano czasowe obywatelstwo z myślą o MŚ i igrzyskach w Rio de Janeiro. Ich szkoleniowcem jest były selekcjoner obrońców tytułu mistrzowskiego Hiszpanów Valero Rivera Lopez. Przed MŚ mało kto spodziewał się, że ta ekipa, która w ćwierćfinale wygrała z Niemcami 26:24, zajdzie tak daleko.
O 19. zacznie się drugi półfinał, w którym Hiszpania zmierzy się z Francją. Spotkania o medale w niedzielę.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.