W aptekach permanentnie brakuje ok. 200 leków - w większości refundowanych. Pacjenci czekają na nie wiele dni lub biegają po mieście w ich poszukiwaniu - pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Farmaceuci nie kryją, że sytuacja jest dramatyczna. "Pacjenci nie mają stałego dostępu do leków. Permanentnie brakuje ok. 200 medykamentów w różnych dawkach i postaciach. Hurtownie limitują dostawy leków" - mówi Grzegorz Kucharewicz z Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Braki lekarstw w aptekach to efekt eksportu równoległego - ocenia były prezes Urzędu Rejestracji Leków dr Leszek Borkowski.
Jak wyjaśnia "Codzienna", chodzi o wywóz z Polski specyfików (głównie zagranicznych) na Zachód, które u nas są tańsze niż w bogatszych krajach Unii Europejskiej.
Borkowski wskazuje, że jest to możliwe, bo ceny medykamentów praktycznie są niezależne od kosztów produkcji. Koncerny farmaceutyczne, ustalając ceny lekarstw dla danego kraju biorą bowiem pod uwagę jego zamożność, system i wysokość refundacji, a także opłaty związane z rejestracją specyfików i wpisaniem ich na listy refundacyjne.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.