– Św. Michał Archanioł sam sobie wybiera ludzi, których potrzebuje do walki – twierdzi z przekonaniem Wincenty Podobiński
– Św. Michał Archanioł sam sobie wybiera ludzi, których potrzebuje do walki – twierdzi z przekonaniem Wincenty Podobiński
roman koszowski /foto gość

Wincenty, rycerz anioła

Brak komentarzy: 0

Barbara Gruszka-Zych

GN 09/2015

publikacja 26.03.2015 00:15

Siedzę w krakowskiej kawiarni z rycerzem Wincentym Podobińskim. – Cały czas walczę nie przeciw ciału i krwi – mówi. – To jest wielka walka duchowa.

Nie nosi zbroi, ale na obronę szkaplerz św. Michała Archanioła. 14 października 2008 r. w Bielsku-Białej złożył przyrzeczenia rycerskie i został członkiem Rycerstwa Świętego Michała Archanioła. Rozmawiamy o aniołach, a szczególnie o tym dla niego najważniejszym. Na początku wydawał mu się walecznym wojskowym. – Teraz widzę, że to duch czysty, najdoskonalszy w miłości spośród aniołów, który potrafił zawołać, walcząc z Lucyferem: „Któż jak Bóg. Idź precz szatanie!”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama