Tak pił, że zapomniał, dokąd prowadzą go nogi. Aż zaczęły mu gnić stopy, jakby przerażone, że przez nie trafił na złą drogę. Miał 25 lat, kiedy mu je obcięli. – Zostały mi tylko pięty – mówi Grzegorz Hutyra. Po operacji półtora roku chodził na kolanach. Ale ta pokuta nie zmieniła jego życia. Dopiero teraz wie, dokąd iść, choć nie ma protez, tylko kikuty w butach na wysokim podbiciu.
Był luty 1997 roku. Sypiał na hałdzie przy kopalni „Krupiński” koło Żor. Sprzedawał zebrany węgiel, a pieniądze przepijał. – Pewnego dnia poczułem, że bolą mnie stopy – opowiada. – Nie myłem się, to ich nie oglądałem. Jak zajrzałem pod skarpetkę, zobaczyłem, że wypadły mi paznokcie. Jak szedłem z tym do kolegi, żeby się poradzić, co chwilę przystawałem, bo mi brakowało sił. Dał mi wino, ale już nie chciałem. Na pogotowiu lekarz mnie zapytał: „Człowieku, z jakiej ty planety do nas przyleciałeś?”. Potem mnie wzięli do szpitala. Powiedzieli, że bez zabiegu nie ma ratunku. Przedtem niby obok istniał rzeczywisty świat, ale ja, jak błędna owca, gdzieś się w nim zgubiłem. Trzeba było takiego znaku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem