… mogą się odbyć, ale nie mogą się obejść bez pracy własnej - mówił na WeekBóg ks. Tomasz.
W tym roku rekolekcje połączone z warsztatami odbyły się pod hasłem „Nowy człowiek w Chrystusie”, a podstawą do rozważań były słowa św. Pawła „Zrzućcie z siebie starego człowieka wraz z jego czynami, a okryjcie się nowym, wciąż odnawiającym się, aż do poznania Tego, który go stworzył na swój obraz.” (Kol 3,9-10).
- Zastanawiamy się, jak sprawić, aby nowe w życie w nas zabłysło, narodziło się. Byśmy byli ludźmi szczęśliwymi, spełnionymi i rozwijającymi się w harmonii i pokoju wewnętrznym - tłumaczy ks. Tomasz Wasilewski SSP, rekolekcjonista.
- Na naszą ikonę, postać, która ma symbolizować przejście ze starego do nowego człowieka, wybraliśmy Zacheusza. Zastanawiamy się, o co chodziło w jego spotkaniu z Jezusem, i jak to spotkanie zmieniło życie Zacheusza - dodaje s. Aleksandra Szyborska PDDM.
WeekBóg to połączenie tradycyjnych rekolekcji z warsztatami na temat relacji z samym sobą, z otaczającym światem i przede wszystkim z Bogiem. Tym razem odbyły się w Głotowie koło Dobrego Miasta (archidiecezja warmińsko-mazurska).
- Teraz np. wypisujemy, co sądzimy o każdym uczestniku rekolekcji - Magdalena Krawiel pokazuje na stos kartek.
- Oczywiście anonimowo. Piszemy rzeczy, które dostrzegamy w innych, i za które ich cenimy, ale wypisujemy także te, nad którymi uważamy, że warto popracować, np. małą pewność siebie - tłumaczy Magdalena.
- Taka forma rekolekcji z warsztatami jest świetnym pomysłem. Jestem tu pierwszy raz i miałam gdzieś w głowie szufladkę z napisem „rekolekcje”, a w niej była modlitwa, dużo modlitwy, a praca nad sobą była gdzieś pominięta. Tutaj jest to wszystko i jest to wielka łaska, na której możemy budować. Możemy poznać bliżej siebie, zastanowić się nad swoimi relacjami, a jednocześnie podczas bardzo bliskiego spotkania z Jezusem powierzyć Mu troski, zmartwienia, plany i potrzeby - mówi Zosia Barcz.
Gosia Połubińska, która na WeekBóg przyjechała już po raz trzeci opowiada, że za każdym razem odkrywa w sobie coś nowego.
- Ja tu przyjeżdżam jak do domu. Jeżdżę na różne rekolekcje, a tu czuję się jak u siebie. Można się otworzyć i powiedzieć głośno rzeczy, do których czasami ciężko przyznać się nawet przed sobą samym - mówi Gosia.
Ks. Tomasz zaznacza, że przed uczestnikami jeszcze wiele pracy.
- Założyciel rodziny św. Pawła, bł. Jakub Alberione mówił, że rekolekcje mogą się odbyć bez nauki i księdza, ale nie mogą się obejść bez pracy własnej. Bóg potrafi nas natchnąć słowem, spotkaniem z osobą, wydarzeniem - te olśnienia przychodzą w różnych sytuacjach z różnych stron, ale najważniejsze jest to, co my z tym zrobimy - tłumaczy rekolekcjonista. Dodaje, że najważniejsze odbywa się w codzienności.
- To wszystko, co my tu robimy, jest dobre, piękne i potrzebne. Najważniejsze jednak będzie to, co my z tego wyniesiemy - mówi ks. Tomasz.
Jeśli szukasz informacji o misteriach lub nabożeństwach wielkopostnych w swoim mieście i diecezji, zajrzyj do naszego informatora pasyjnego - TUTAJ.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?