Na wschodzie Ukrainy, w rejonach objętych operacją sił rządowych przeciwko separatystom, pogłębia się katastrofa humanitarna - oświadczył w piątek rzecznik misji obserwacyjnej OBWE Michael Bociurkiw. Mówił on o rezultatach wizyty misji w obwodzie donieckim.
"Chciałbym zwrócić uwagę na problem katastrofy humanitarnej, która pogłębia się na naszych oczach na wschodzie Ukrainy. Nasi obserwatorzy (...) mówili w raportach o pogarszającej się sytuacji w wielu częściach obwodu donieckiego i ługańskiego. W licznych wsiach widzieliśmy zrujnowane szpitale, nie ma lekarstw. Wiele dzieci, które zostały w regionie, jest po prostu w stanie szoku, nie mają gdzie się bawić, uczyć, ludzie nie mają dostępu do pomocy socjalnej" - powiedział Bociurkiw.
Przypomniał, że ostrzeliwane były wsie, które nie leżą w rejonie operacji przeciw separatystom, ale z nią graniczą.
Obserwatorzy OBWE pomogli dostać się do niektórych wsi przedstawicielom Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) - dodał rzecznik misji.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.