Na wschodzie Ukrainy, w rejonach objętych operacją sił rządowych przeciwko separatystom, pogłębia się katastrofa humanitarna - oświadczył w piątek rzecznik misji obserwacyjnej OBWE Michael Bociurkiw. Mówił on o rezultatach wizyty misji w obwodzie donieckim.
"Chciałbym zwrócić uwagę na problem katastrofy humanitarnej, która pogłębia się na naszych oczach na wschodzie Ukrainy. Nasi obserwatorzy (...) mówili w raportach o pogarszającej się sytuacji w wielu częściach obwodu donieckiego i ługańskiego. W licznych wsiach widzieliśmy zrujnowane szpitale, nie ma lekarstw. Wiele dzieci, które zostały w regionie, jest po prostu w stanie szoku, nie mają gdzie się bawić, uczyć, ludzie nie mają dostępu do pomocy socjalnej" - powiedział Bociurkiw.
Przypomniał, że ostrzeliwane były wsie, które nie leżą w rejonie operacji przeciw separatystom, ale z nią graniczą.
Obserwatorzy OBWE pomogli dostać się do niektórych wsi przedstawicielom Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) - dodał rzecznik misji.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...