Pierwsi sześciodniowy tydzień pracy będą musieli zaakceptować górnicy kopalni "Rydułtowy-Anna".
Po zakończeniu pierwszego etapu procesu restrukturyzacji Kompanii Węglowej i przekazaniu dwóch kopalń (Piekary i Bobrek) do Węglokoksu, a trzech zakładów (Brzeszcze, Centrum i Makoszowy) do Spółki Restrukturyzacji Kopalni, odchudzona Kompania Węglowa zaczęła wdrażać działania restrukturyzacyjne. W spółce obecnie jest 11 kopalń, które w czerwcu zostaną skupione w tzw. Nowej KW.
Prezes KW Krzysztof Sędzikowski poinformował, że dzięki prowadzonym działaniom naprawczym, spółka zamknęła pierwszy kwartał z większym zyskiem, niż początkowo zakładano.
- W ostatnich latach produkcję zmniejszano, co bardzo negatywnie wpłynęło na wyniki - mówił. - Najważniejszą rzeczą jest poprawa wyników poszczególnych kopalń, należących do Kompanii Węglowej. Zwiększamy produkcję, co ma wpływ na koszty jednostkowe. Zaczęliśmy produkować lepszej jakości węgiel, taki, który się lepiej sprzedaje. To pozwoli na zwiększenie eksportu. Trzeba zabrać węgiel z rynku krajowego, bo jest go za dużo.
Od tego tygodnia w kopalni Rydułtowy-Anna wprowadzono szósty, tzw. czarny (czyli normalnie opłacany) dzień pracy. Takie rozwiązanie ma być też uzgadniane ze stroną społeczną w innych kopalniach.
- Szósty dzień niekoniecznie musi zwiększać produkcję, może pozwalać na wycięcie nieefektywnych ścian i intensyfikację wydobycia na efektywnych - wyjaśniał K. Sędzikowski.
Program naprawczy KW zakłada zwiększanie wydobycia z jednej ściany, sprzedaż węgla ze zwałów, ograniczenie zatrudnienia przez zastosowanie naturalnych odejść na emeryturę oraz pozyskanie inwestorów dla powstającej Nowej KW. Bez inwestorów spółka nie ma szans na przetrwanie. Żeby KW wyszła na prostą, potrzeba około 2 mld zł.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.