W Irlandii zakończyło się w piątek głosowanie w referendum w sprawie legalizacji "małżeństw" jednopłciowych. Do głosowania na "tak" namawiały wszystkie partie polityczne oraz celebryci ze świata sportu, muzyki i kina, w tym aktor Colin Farrell i lider U2 Bono.
Było to pierwsze na świecie ogólnokrajowe referendum w tej sprawie. Obliczanie wyników referendum rozpoczęło się w sobotę rano.
Według sondaży exit polls zawieranie "małżeństw" jednopłciowych zaaprobowano w stosunku 2:1. Irlandia stałaby się w ten sposób pierwszym krajem na świecie, w którym takie związki byłyby legalne na mocy ogólnokrajowego referendum.
W 2010 roku w Irlandii zalegalizowano homoseksualne związki partnerskie, w 2013 roku komisja ds. reformy konstytucyjnej zaleciła pełną legalizację małżeństw jednopłciowych, a premier Enda Kenny tę rekomendację poparł.
Uczestnikom referendum przedstawiono propozycję zmiany konstytucji tak aby odpowiedni zapis mówił o małżeństwie jako związku "dwóch osób, bez rozróżnienia ich płci". Aby stało się to faktem, w referendum potrzebna była zwykła większość.
Przyjęcie rozwiązania na "tak" oznaczałoby przyłączenie się Irlandii do grupy 18 krajów, w tym 13 w Europie, w których małżeństwa osób tej samej płci są legalne. Takie związki zostały zalegalizowane w 2014 roku w Wielkiej Brytanii, z wyjątkiem Irlandii Północnej.
Do głosowania na "tak" namawiały wszystkie partie polityczne, w tym Fine Gael premiera Kenny'ego oraz celebryci ze świata sportu, muzyki i kina, w tym aktor Colin Farrell i lider U2 Bono. Natomiast przeciwnicy takiego rozwiązania prowadzili energiczną kampanię, w której przekonywali, że małżeństwo powinno być zarezerwowane dla związku kobiety i mężczyzny pragnących założyć rodzinę.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.