Obrotowa, futurystyczna kabina, której inspiracją jest kryształ i odbicie promieni słonecznych na śniegu, oszałamiające widoki- to nowa kolejka linowa na Mont Blanc. Mieszkańcy Doliny Aosty we Włoszech okrzyknęli ją "ósmym cudem świata".
Nowa atrakcja turystyczna u podnóża Mont Blanc została zainaugurowana w sobotę po 4 latach budowy. Kolejka kosztowała 105 milionów euro i stała się natychmiast dumą turystyki górskiej we Włoszech.
Kolejka w ciągu kilku minut przenosi turystów ze stacji w Pontal d'Entrcves w pobliżu włoskiego kurortu Courmayeur na wysokości 1300 metrów n.p.m. do Punta Hellbronner, punktu widokowego na granicy z Francją (3465 metrów), na stoku Mont Blanc.
Przejazd w obie strony kosztuje 40 euro.
Nowoczesna kolejka zastąpiła poprzednią, z lat 50. ubiegłego wieku. Przy jej budowie, w niezwykle trudnych warunkach, pracowało od 2011 roku 200 robotników.
Włoska prasa podkreśla, że francuscy sąsiedzi cieszą się z włoskiej kolejki wśród lodowców, ale z drugiej strony nieco jej zazdroszczą, zwłaszcza ci z konkurencyjnego Chamonix, nazywanego "stolicą alpinizmu". To, jak się przypomina, przejaw niekończącej się rywalizacji po obu stronach masywu Mont Blanc. Nie da się ukryć, podkreśla dziennik "La Stampa", że Włosi zaskoczyli nieco Francuzów inwestując ponad 100 milionów w kolejkę na "dach Europy".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.