Czerwcowe "Wieczory Tumskie" poświęcone były cyberprzestrzeni. Swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami dzielił się ks. Piotr Wiśniowski.
To właśnie wtedy ks. Piotr uświadomił sobie, że skoro można uratować życie używając internetu, to nie może być to dla księdza świat obcy. Podkreślił, że jednym z celów było zawieranie nowych znajomości, ale nadrzędnym Ewangelizacja.
- To jest dla mnie ogromna radość, jeśli mogę opowiedzieć komuś o tym, co jest dla mnie najważniejsze, co jest treścią mojego życia oczywiście w realu - zaznaczył.
O tym, jak ważnym elementem komunikacji Kościoła z wiernymi jest internet i wszelkiego rodzaju portale społecznościowe, świadczy zachęta papieża Benedykta XVI, który pisał, aby duszpasterstwo rozszerzyć na dziewiąty "cyberkontynent", co oznaczało zachętę do zaangażowania się przez duchownych w misję w sieci. - I tak się stało. Wielu księży i biskupów pojawiło się w tym nowym świecie - zauważył.
Ks. P. Wiśniowski opowiadał również o swojej przygodzie z Facebookiem. Wspominał, że wraz z pewnym Amerykaninem stworzyli profil modlitewny "Our Rosary hour" (tłum. Nasza godzina różańcowa).
- W każdy piątek o godz. 15 czasu jerozolimskiego modlimy się częścią bolesną Różańca we wszystkich intencjach, które użytkownicy profilu napiszą - mówi.
Inicjatywa spotkała się z bardzo dobrym odbiorem. Grupa ma 60 tys. "lajków", a osób modlących się w jednej chwili na całym świecie jest blisko 2 tys. To prawie dwa razy więcej niż jest wiernych w parafii, której proboszczem jest ks. Piotr.
Powyższy przykład to tylko jedna z działalności internetowych ks. Wiśniowskiego. Powstał m. in. profil dla chcących porozmawiać z kapłanami, który szybko zamienił się w swego rodzaju telefon zaufania. Informacje na tent temat są dostępne na portalu pogotowieduchowe.pl.
Kapłan archidiecezji wrocławskiej jest uważnym obserwatorem. Zauważył, że młodzi ludzie na ogromną skalę przeglądają w sieci obrazki i krótkie filmiki. Wychodząc na przeciw temu zapotrzebowaniu powstał projekt "Vide et Crede" (zobacz i uwierz).
- Najpierw powstały grafiki, z którymi wyszliśmy na zewnątrz umieszczając je na billboardach. Zaraz za nimi idą filmy, które w formie spotów mają przykuć uwagę i przybliżyć treść, nad którą warto się zastanowić - wyjaśnia. Uczestnicy spotkanie mieli okazję zobaczyć jeden z takich spotów.
W drugiej część wieczoru zaprezentował się duet gitarowy w składzie: Michał Jakubowski i Artur Koza.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.