Składkę na pomoc w odbudowie katolickiego sanktuarium w miejscowości Tabgha w Galilei ogłosił izraelski rabin Alon Goshen-Gottstein, założyciel i dyrektor jerozolimskiego Instytutu Międzyreligijnego Elijah.
Klasztor benedyktynów z kościołem Rozmnożenia Chleba nad Jeziorem Galilejskim został podpalony przed dwoma tygodniami, 18 czerwca, najprawdopodobniej przez żydowskich fanatyków religijnych. Zniszczeniu uległ m.in. magazyn z książkami i spaliła się część dachu. Żydowską inicjatywę składki na odbudowę poparły dwie izraelskie organizacje międzyreligijne zabiegające o dialog i ustanie aktów nienawiści ze względu na religię (Tag Meir i Mosaica). Pierwszy czek złożył symbolicznie przewodniczący izraelskiego parlamentu Yuli Edelstein.
Również wielu żydowskich sąsiadów klasztoru w miejscowości Tabgha wyraziło benedyktynom solidarność. Tym niemniej obawy tamtejszych chrześcijan budzi fakt, że izraelska policja nie ujęła dotąd podpalaczy. Niektórzy uważają, że siły bezpieczeństwa wiedzą, kto jest sprawcą pożaru, ale nie chcą tego ujawnić. Niepokojące jest, że podobne ataki na chrześcijańskie miejsca kultu w ostatnim czasie w Izraelu często się powtarzają.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.