Komisja Etyki Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) ukarała byłego czołowego amerykańskiego działacza Chucka Blazera dożywotnim zakazem pełnienia funkcji w tej organizacji, zarówno w USA jak i na arenie międzynarodowej.
Jak poinformowała w czwartek FIFA 70-letni Blazer, pełniący przez kilkanaście lat funkcję członka Komitetu Wykonawczego, miał dopuścić się niegodnych "ustawicznie powtarzających się zachowań".
"Uważany był za jedną z kluczowych postaci w aferze korupcyjnej, paraliżującej działania FIFA. Blazer był inspiratorem i wykonawcą wielu niedozwolonych czynności takich jak przyjmowanie, przekazywanie nielegalnych środków finansowych oraz łapówek" - napisano w oświadczeniu piłkarskiej centrali.
Blazer w prowadzonym przez amerykańską prokuraturę postępowaniu przyznał się do działań korupcyjnych w związku z procedurą przyznawania prawa organizacji mistrzostw świata.
FIFA zmaga się z ogromnym kryzysem zaufania. To pokłosie wydarzeń z 27 maja, kiedy w luksusowym hotelu w Zurychu zatrzymano siedmiu wysokich rangą działaczy, którym postawiono zarzuty korupcyjne. Inicjatorem śledztwa była prokuratura USA, która domaga się ich ekstradycji.
Chodzi o kwotę ponad 100 mln dolarów. Osobne śledztwo Szwajcarów skupia się na nieprawidłowościach przy przyznaniu Rosji i Katarowi praw do organizacji MŚ w 2018 i 2022 roku. Do nieprawidłowości miało dojść również przy wyborze gospodarzy dwóch wcześniejszych mundiali - w Niemczech (2006) i RPA (2010).
Dwa dni po tych wydarzeniach prezydent FIFA Joseph Blatter został wybrany na kolejną kadencję, ale później zapowiedział zwołanie nadzwyczajnego kongresu na przełomie 2015 i 2016 roku. Wówczas ma podać się do dymisji, a wybrany zostanie jego następca. W czerwcu Szwajcar sugerował jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone.
Szef FIFA przyznał, że prezydenci Francji i Niemiec "wywierali presję" na rodakach zasiadających w Komitecie Wykonawczym. Miało im zależeć, aby Katar został gospodarzem mundialu w 2022 roku.
"Przed głosowaniem na organizatorów MŚ w 2018 i 2022 roku miały miejsce dwie polityczne interwencje. Prezydenci Nicolas Sarkozy i Christian Wulff usiłowali wpłynąć na przedstawicieli swoich krajów. Niemiecka Federacja Piłkarska otrzymała od tego drugiego zalecenie, aby zagłosować na Katar z uwagi na interesy gospodarcze" - powiedział Blatter, który kieruje światową federacją od 1998 roku.
Wypowiedź Szwajcara ukazała się na łamach niemieckiego dziennika "Welt am Sonntag", a FIFA potwierdziła później, że cytaty były prawidłowe.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.