Kard. Stanisław Dziwisz, kard. Franciszek Macharski i bp Tadeusz Pieronek przewodniczyli wczoraj w Nowym Targu uroczystościom pogrzebowym ks. Franciszka Juraszka.
Kapłan był m.in. organizatorem pielgrzymki papieskiej na nowotarskim lotnisku w 1979 r. oraz inicjatorem teatru patriotycznego, w którym grał m.in. aktor Bartłomiej Topa. - Współtworzyłeś przez kilkadziesiąt lat Kościół krakowski, pełniłeś wiele ważnych funkcji, ale nade wszystko byłeś kapłanem, który służył ludziom. Bo byłeś zawsze otwarty na potrzeby wiernych. Takim cię wszyscy zapamiętaliśmy – mówił kard. Stanisław Dziwisz. W homilii ks. Bronisław Fidelus, proboszcz parafii mariackiej w Krakowie przypomniał życiorys ks. Juraszka. – Przez ponad 50 lat twojego życia kapłańskiego zjednałeś sobie wielu wiernych. Byłeś człowiekiem wielkiej kultury. Czułeś się odpowiedzialny za każdego z parafian – mówił o zmarłym kapłanie ks. Fidelus. Duchowny wspomniał, że każdy z obecnych na uroczystości pożegnania ks. prałata Juraszka mógłby opowiedzieć swoją historię spotkania, przyjaźni ze zmarłym. Proboszcz parafii mariackiej zdradził, że ks. Juraszek przyjaźnił się z kard. Macharskim. O wielkim wkładzie zmarłego kapłana w dzieje miasta Nowego Targu mówił burmistrz Marek Fryźlewicz. – Drzwi na plebanię były zawsze otwarte, można było przyjść, porozmawiać o sprawach osobistych, ale i tych dotyczących miasta. Traktowaliśmy cię jako takiego gazdę, ojca miasta – mówił Fryźlewicz. Podkreślił, że ks. Juraszek był wielką podporą dla miasta w trudnych latach komunizmu. Zmarły kapłan uświadamiał mieszkańcom zło jakie niosły rządy komunistów, dokonywało się to na płaszczyźnie spotkań (np. podczas Tygodni Kultury Chrześcijańskiej) z wybitnymi postaciami świata kultury i Kościoła. Zmarłego kapłana wspominali także młodzi nowotarżane. Ich świadectwo było niezwykle wzruszające. – Byłeś człowiekiem prawdziwie kochającym ludzi. Wymagałeś od innych, ale przede wszystkim wymagałeś najwięcej od siebie. Twoja postawa, którą niektórzy z nas pamiętają od dziecka, pozostanie w nas na zawsze – mówił jeden z lektorów w nowotarskiej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wspomniał, że ks. Juraszek bardzo troszczył się o nowotarskie rodziny. – To dzięki twojej postawie, niemal każdego roku młodzi parafianie słyszeli głos Pana Boga „Pójdź za mną” i rozpoczynali formację w seminariach duchownych – mówił lektor. Dodał także, że proboszcz Juraszek bardzo wspierał wszelką działalność duszpasterstwa młodzieży, także na płaszczyźnie finansowej. Chwilami z ostatnich lat życia kapłana, dotkniętego chorobą Alzhaimera podzielił się z wiernymi zgromadzonymi na uroczystości jeden z członków najbliższej rodziny, kleryk Bartek. – Nasz ukochany brat, wujek do końca swoich dni wspominał całą społeczność Nowego Targu i wszystkich parafian. Mówił o was zawsze z wielką życzliwością – powiedział. W uroczystościach pogrzebowych wzięły udział tłumy mieszkańców Nowego Targu, obecni byli również przedstawiciele samorządów z całego Podhala, parlamentarzyści z regionu, delegacje z pocztami sztandarowymi z wielu organizacji i szkół. Liturgię zaś uświetnił chór parafialny i orkiestra. Podczas Eucharystii trumny strzegli górale ubrani w stroje regionalne i żołnierze z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Zaś przed ołtarzem był ustawiony obraz z namalowaną postacią księdza prałata Franciszka Juraszka. Po Mszy św. w kościele parafialnym zmarły w kondukcie żałobnym przez miasto odprowadzony został na miejsce ziemskiego spoczynku na nowotarskim cmentarzu. W kondukcie uczestniczyli także kościelni hierarchowie. Przedpołudniem w Cięcinie koło Oświęcimia, rodzinnej miejscowości ks. Juraszka odbyła się pierwsza część uroczystości pogrzebowych nowotarskiego proboszcza.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.