Całkowity zakaz tworzenia zarodków oraz możliwość adopcji już istniejących, zamrożonych embrionów zakłada projekt ustawy bioetycznej autorstwa grupy posłów PiS - dowiaduje się KAI.
Poseł Bolesław Piecha, który przewodniczy pracom nad projektem stwierdził, że decyzję o tym czy i kiedy przedstawić gotowy już projekt grupa podejmie jeszcze w tym tygodniu. Poseł podkreślił, że nie jest to klubowy projekt PiS, lecz projekt autorski, napisany przez grupę posłów. Dokument jest już gotowy, jednak jego autorzy zastanawiają się nad terminem jego przedstawienia. Bolesław Piecha ujawnił KAI, że projekt ustawy bioetycznej zawiera zapis o całkowitym zakazie tworzenia nowych zarodków, czyli de facto zakazu in vitro. - Przewidujemy jednak "okres przejściowy", w czasie którym mają zostać powołane do życia zamrożone wcześniej zarodki - dodaje poseł. - W sytuacjach, gdy biologiczni rodzice nie będą mogli lub chcieli tego zrobić sami, sąd adopcyjny będzie podejmować decyzje o adopcji zarodków - tłumaczy. Zdaniem Piechy, w pierwszej kolejności zarodki będą trafiać do małżeństw, konkordatowych i cywilnych. - W przypadku par nieformalnych oraz osób samotnych będzie duży znak zapytania, ale nie jest wykluczone, że sąd może podjąć taką decyzję - ocenia Piecha. Z kolei poseł Jarosław Gowin z PO, inicjator pierwszego ogłoszonego publicznie projektu ustawy bioetycznej, powiedział KAI, że projekt posłów PiS jest w dużej mierze - oprócz propozycji całkowitego zakazu in vitro - zbieżny z projektem ustawy bioetycznej przygotowanej pod jego kierownictwem. Dlatego - zdaniem Gowina - istnieje szansa na porozumienie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.