Abp Sobrinho powiedział, że kara ekskomuniki rozciąga się na wszystkich, którzy ułatwili przerwanie ciąży. Abp Fisichella zaś powiedział, że zadaniem Kościoła jest nie tylko przypominać o karach i podkreślać potępienia, ale zadaniem Kościoła jest dotrzeć do tych zagubionych, ukazać im prawdę i nadzieję odzyskania Chrystusowej miłości - stwierdził wczoraj abp Życiński.
Chrześcijańskim obowiązkiem jest nieść nadzieję przeżywającym dramaty, a nie tylko przypominać o karach – powiedział abp Józef Życiński w ostatnią niedzielę w Lublinie. Metropolita lubelski odniósł się do sprawy ekskomuniki nałożonej na osoby zaangażowane w przeprowadzenie aborcji u 9-latki w Brazylii. Abp Życiński odprawił Mszę św. dla lubelskiej wspólnoty Ruchu Focolare, z okazji pierwszej rocznicy śmierci założycielki Ruchu, Chiary Lubich. - Czymś, co szczególnie cenię w waszej duchowości, obok dążenia do jedności inspirowanej przeżyciem Wieczernika, jest optymizm, w którym nie pozwolicie się ogarnąć lękom, niepokojom i drżeniom, widząc zagrożenia, ale potraficie dostrzegać moc Pana działającą na całej ziemi – powiedział do zebranych w kościele akademickim KUL. Dodał, że w dzisiejszych czasach trudnych wyborów i zawirowań kulturowych potrzeba świadectwa życia wartościami - szacunku dla człowieka, jego godności, dialogu. - Jest to szczególnie ważne, bo na wirażach gubią się nawet niektóre autorytety, a niektóre sytuacje są bardzo trudne – zauważył abp Życiński. Jako przykład podał sytuację przerwanej ciąży u dziewięciolatki w Brazylii i oceny tego dramatu dokonane przez abp. Jose Sobrinho, biskupa diecezji, z której pochodziła dziewczynka, i abp. Rino Fisichellę, przewodniczącego Papieskiej Akademii Życia. - Różnica jest raczej w akcentach. Abp Sobrinho powiedział, że kara ekskomuniki rozciąga się na wszystkich, którzy ułatwili przerwanie ciąży. Abp Fisichella zaś powiedział, że zadaniem Kościoła jest nie tylko przypominać o karach i podkreślać potępienia, które z punktu widzenia prawa są oczywiste dla wszystkich, bo każde przerwanie ciąży pociąga za sobą tę karę mocą samego działania, ale zadaniem Kościoła jest dotrzeć do tych zagubionych, ukazać im prawdę i nadzieję odzyskania Chrystusowej miłości – stwierdził abp Życiński. Metropolita lubelski dodał, że czytając wypowiedź abp. Fisichelli odczuwał „dużą sympatię z jego stanowiskiem”. - Merytorycznie on nie kwestionował niczego, ale szedł dalej, mówiąc to, czego nie powiedział abp Sobrinho, podkreślając, że nie tylko kara i porządek prawny jest czymś realnym, ale przede wszystkim dramat tylu istot ludzkich uwikłanych w tę sytuację – zauważył. - My jako chrześcijanie mamy iść z przesłaniem nadziei przełamując sytuacje, które wydają się beznadziejne - dodał. Abp Jose Sobrinho oświadczył, że matka 9-letniej dziewczynki i lekarze, którzy dokonali aborcji, zostali obciążeni ekskomuniką. Ciąża 9-latki była wynikiem gwałtu. Abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia skrytykował oświadczenie brazylijskiego hierarchy.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.