Stopień przeniknięcia kultury przez religię jest wciąż silny, dlatego Polacy są przywiązani do wartości moralnych. Wiara staje się za to przedmiotem świadomego wyboru - uważa prof. Jan Grosfeld, komentując badania CBOS dotyczące moralności Polaków.
W opinii Grosfelda, „nie nastąpił w Polsce tak gwałtowny proces sekularyzacji, jak można było przypuszczać, że nastąpi”. - Być może dlatego, że ciągle nie jesteśmy krajem tak bogatym, jak kraje Europy Zachodniej. Proces ten w krajach europejskich był rozłożony na dłuższy okres – twierdzi. Zdaniem prof. Grosfelda, w badaniu CBOS zwraca uwagę duży odsetek osób nie uznających, że jest konieczna stała gradacja wartości. Zaskakuje go jednak - jak przyznał - fakt, że wśród osób uważających się za religijne, znaczna część nie uważa, iż wartości moralne należy czerpać ze źródeł religijnych. Zdaniem prof. Grosfelda, wątpliwości w tej części ankiety, ale i w wielu innych tego rodzaju badaniach, budzi sposób zadawania pytań, co w konsekwencji mogło doprowadzić do niejasnych odpowiedzi. – Być może wielu ludzi uważało, że należy mówić zgodnie z pewnymi słusznymi, ogólnospołecznymi przekonaniami o potrzebie tolerancji, że jeżeli ktoś jest poza Kościołem, to nie należy go zmuszać do tego, by kierował się wartościami religijnymi – uważa. Wśród respondentów CBOS uczestniczących w praktykach religijnych raz w tygodniu poparcie dla antykoncepcji oraz seksu przedmałżeńskiego deklaruje dwie trzecie, rozwód dopuszcza połowa, aborcję – jedna piąta, a zdradę małżeńską – co dziesiąty. Odsetki te są jeszcze wyższe wśród młodych praktykujących katolików. Stosowanie środków antykoncepcyjnych akceptuje 79 proc. badanych w wieku 18-24 lata, którzy przynajmniej raz w tygodniu biorą udział w praktykach religijnych. W opinii Grosfelda, wskaźniki dotyczące deklaracji kojarzenia wartości moralnych ze sferą religijną wśród osób młodych są „przygnębiające”. - Udział ludzi młodych w życiu publicznym w ostatnich 20 latach zwiększył się, a stopień sekularyzacji jest wśród nich znacznie wyższy niż wśród ludzi średniego, a tym bardziej starszego pokolenia – stwierdza. „Pytanie brzmi, czy Kościół, w znaczeniu hierarchicznym, wysnuje na podstawie tych badań jakąś refleksję? Przy dzisiejszych możliwościach samorealizacji, jeśli młody człowiek nie jest ewangelizowany na poważnie, to nawet, gdy dziś zalicza się do osób religijnych, jutro taki nie będzie” – podkreśla prof. Grosfeld. Sekularyzacja – jego zdaniem - dotknie bowiem najpierw tych, którzy charakteryzują się powierzchownym sposobem życia religijnego. - Przykładem jest Irlandia – kraj, który wymieniano jako katolicki w jednym rzędzie z Polską, a obecnie, po kilku latach niezwykle szybkiego boomu ekonomicznego stał się krajem zsekularyzowanym – przypomina.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.