Projekt hiszpańskiego parlamentu, aby potępić Benedykta XVI za jego wypowiedź o używaniu prezerwatywy w kontekście walki z AIDS, ukazuje przede wszystkim ignorancję jego autorów - uważa nuncjusz apostolski w Hiszpanii, abp Manuel Monteiro de Castro. Wypowiedź relacjonuje Radio Watykańskie.
Krytyka pod adresem Papieża ukazuje nieznajomość pełnej wypowiedzi Benedykta XVI oraz rzeczywistości krajów dotkniętych przez plagę AIDS – powiedział abp Manuel Monteiro de Castro. W takich krajach jak Botswana czy Swaziland, gdzie jest najwięcej chorych na AIDS, rozdaje się wiele prezerwatyw. „Czy problem został rozwiązany? Nie”. Co więcej, jedyny szpital dla chorych na AIDS w Botswanie prowadzi katolickie zgromadzenie zakonne – stwierdził nuncjusz. Wielka praca Kościoła, aby zwalczać chorobę, wyrwanie słów papieskich z kontekstu i widzialne niepowodzenie w prowadzeniu polityki profilaktycznej są oznaką, zdaniem nuncjusza, że krytyka pochodzi od osób, które ignorują faktyczny stan rzeczy. Rano 8 maja ruchy kościelne obecne w Hiszpanii wydały wspólny manifest, w którym potępiają projekt parlamentu. Zwracają uwagę na cenzurę ideologiczną, jaką usiłuje się narzucić Papieżowi, i atak na jego osobę. Jednocześnie wyrażają poparcie dla Papieża i solidarność.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.