Spotkanie dyskusyjne pt.: A gdyby kard. Wyszyński był Prymasem dzisiaj? odbyło się 14 maja, na Wydziale Teologicznym UŚ. Gościem spotkania, zainspirowanego przez metropolitę katowickiego abpa Damiana Zimonia była Ewa K. Czaczkowska, dziennikarka "Rzeczpospolitej". Mówiono o jej nowej książce "Kardynał Wyszyński".
- Ciekawe, że biografie wielkich ludzi Kościoła piszą ludzie świeccy, czyżby księża obawiali się swojego podejścia do trudnych tematów w duchu political correctness? – zastanawiał się ks. prof. Jerzy Myszor. Podkreślił swe uznanie dla autorki. Nawiązując zaś do wątków śląskich, stwierdził, że wcale nie można mieć pewności czy prymas Wyszyński i bp Herbert Bednorz naprawdę się nie lubili. – To mogła być próba wykreowania przez komunistyczną propagandę obrazu podzielonego i kłócącego się Kościoła. Jestem przekonany, że pani redaktor ma w tej kwestii rację – powiedział autorce. Podsumowując trwającą ponad godzinę rozmowę abp Zimoń zaznaczył, że również w dobie Internetu książka w Polsce, a zwłaszcza na Śląsku, ma się całkiem dobrze. – Może dlatego, że Ewangelia to książka? – żartował metropolita katowicki. Mówiąc zaś poważnie wskazał na postać kardynała Stefana Wyszyńskiego: - Bez niego nie było Jana Pawła II, a bez Papieża Polaka nasza ojczyzna wyglądałaby dzisiaj zupełnie inaczej. Można z całą pewnością powiedzieć, że Prymas Tysiąclecia wywarł wpływ na cały Kościół powszechny, więc też na cały świat – podkreślił abp Zimoń. Autorka zastanawiała się głośno, czy wiedząc o trudnie, jaki ją czeka, podjęłaby dzisiaj wyzwanie z równym entuzjazmem. – Nie spodziewałam się aż takiego ogromu materiałów, przytłaczającego – wyznała. - Nigdy nie poznałam kard. Stefana Wyszyńskiego, ale jego imię otaczane szacunkiem, przywoływane jako autorytet towarzyszyło mi od najwcześniejszych lat. Propozycję napisania biografii przyjęłam w przekonaniu, że nie można zrozumieć naszej najnowszej historii bez poznania tej postaci.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.