Pielgrzymka, która przyspieszyła historię

Przed wizytą Jana Pawła II w 1979 r., w Krakowie opróżniono areszty milicyjne, przygotowując kilkaset miejsc na okoliczność zatrzymywania uczestników spotkań z papieżem - mówi KAI dr Marek Lasota.

- Czy po zakończeniu wizyty, działanie całej tej machiny, angażującej służby tajne i jawne, władze oceniły pozytywnie? Odnotowano jako sukces to, iż udało się nie dopuścić do znaczącej aktywizacji środowisk opozycyjnych – że właściwie, uniemożliwiono ich bezpośredni kontakt z papieżem. Ale w sprawozdaniach zamykających akcję „Lato 79” wcale nie widać jakiegoś wielkiego zadowolenia. - Czyli trochę „dobra mina do złej gry”? Chyba tak. Świadczyć o tym może bardzo wymowny fakt, że kilka miesięcy po pielgrzymce Służba Bezpieczeństwa zaczęła inną akcję o kryptonimie „Pokłosie”. Dopiero po kilku miesiącach zaczęto sobie uświadamiać, że rezultaty pielgrzymki są dalece niepokojące i wymagają osobnego rozpracowywania. O ile więc pierwszym reakcjom towarzyszyło coś w rodzaju poczucia ulgi, to później dostrzeżono, że w Polsce wydarzyło się coś, co może mieć niekorzystne dla władzy komunistycznej rezultaty. Zaczęto produkować analizy, prognozy itd. - A jakie było to pokłosie, wiemy doskonale... Rozmawiał Tomasz Królak
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
14°C Piątek
wieczór
12°C Sobota
noc
9°C Sobota
rano
17°C Sobota
dzień
wiecej »