Jeśli zwyczajów nie wypełnimy duchem, pozostanie pustka rytuałów. Patrząc na to, co dzieje się czasem wokół pierwszej komunii widać, jak bardzo jest to prawdziwa diagnoza.
Skrócenie do minimum niepotrzebnych słów, dzieci w białych, prostych strojach i siedzący obok nich rodzice to podczas pierwszej komunii chyba coraz częstszy obrazek. Duszpasterzom udaje się coraz lepiej akcentować religijny charakter tej uroczystości. Najłatwiej przekonać same dzieci. Może trudniej rodziców. Okazuje się, że najtrudniej wyedukować religijnie komunijnych gości. Czy ktoś wyobraża sobie sytuację, że nie ma gości na ślubie, a pojawiają się dopiero na weselu? Bywa raczej odwrotnie. A w dniu Pierwszej Komunii Świętej coraz częściej sporej grupy gości dzieci po raz pierwszy przyjmujących Najświętszy Sakrament zupełnie nie interesuje uroczystość w kościele. Pół biedy, gdyby spóźnili się kilka minut. Gorzej, że nawet nie zamierzają wchodzić do środka. Bynajmniej nie z powodu braku miejsca, bo akurat kościół w mojej parafii jest olbrzymi. Krążą wokół niego z kwiatami i prezentami niecierpliwie czekając, aż można je będzie z serdecznym uśmiechem wręczyć dziecku, które właśnie przystąpiło do Pierwszej Komunii. Nawet nie pytam, ilu z nich było tego dnia na Mszy. Sam fakt, że udział w komunijnej imprezie jest dla nich ważniejszy, niż bycie razem z dzieckiem w tej ważnej dla niego chwili, gdy pierwszy raz przyjmuje Jezusa do serca, pokazuje, że nie warto ich było zapraszać. Czy rzeczywiście chodzi tylko o to, by dać prezent, dobrze zjeść i spotkać się z rodziną? Można narzekać na duszpasterzy, katechetów i Bóg wie kogo jeszcze, że nie potrafią czegoś dobrze zorganizować. Ale na pewne rzeczy wpływu już nie mają. Chrzest, bierzmowanie, Pierwsza komunia czy ślub nie są tylko zwyczajem, ale niosą ze sobą faktyczną treść. Gdyby tak nie było, ich sprawowanie niczym by się nie różniło od organizowanych we włoskich miasteczkach wyścigów z figurami świętych czy wielkotygodniowych procesji w Hiszpanii. Folklor bez wiary może przetrwać, ale jaki będzie miał sens?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.