Episkopat Hondurasu apeluje o podjęcie ogólnonarodowego dialogu w sprawie zmiany konstytucji.
Prezydent Manuel Zelaya ogłosił bowiem, że planuje zwołać zgromadzenie konstytucyjne w celu uchwalenia nowej ustawy zasadniczej, która umożliwiłaby mu reelekcję. Chce w tej sprawie przeprowadzić referendum, które z kolei parlament i Najwyższy Trybunał Wyborczy uznały za niezgodne z prawem. Posłuszeństwo prezydentowi wypowiedziała też armia.
Jak piszą tamtejsi biskupi w komunikacie na zakończenie swej sesji plenarnej, decyzja prezydenta doprowadziła do polaryzacji społeczeństwa i bardzo gwałtownych dyskusji. Ich klimat podgrzewają dodatkowo nierozwiązane kwestie społeczne. Krążą nawet pogłoski o groźbie zamachu stanu. W takiej sytuacji – podkreślają biskupi – niezbędne jest nawiązanie dialogu między przedstawicielami podzielonego społeczeństwa i konsultowanie obywateli we wszystkich istotnych kwestiach. Episkopat apeluje również do wojska, aby nadal było gwarantem demokracji.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.