Kanclerz Niemiec Angela Merkel, pytana o niebezpieczeństwo islamizacji Europy, zachęcała europejskich chrześcijan do odważnego wyznawania wiary.
Wypowiedź na ten temat padła kilka dni temu na uniwersytecie w szwajcarskim Bernie.
Na pytanie o niebezpieczeństwo islamizacji Europy, Merkel odpowiedziała, że choć islamski terroryzm jest rzeczywistością w krajach takich, jak Syria, to jest też prawdą, że jest on rzeczywistością, z którą i my mamy do czynienia, tzn. wielu młodych ludzi, którzy walczą (jako terroryści), dorastało w naszych (tj. zachodnich) krajach. – Strach nigdy nie jest dobrym doradcą – podkreśliła kanclerz Niemiec, komentując w ten sposób reakcje obronne, jakie zaobserwowała w swoim kraju.
Podkreśliła przy tym, że wszyscy mamy możliwość i swobodę wyznawania swej religii i jej praktykowania. – Chciałabym widzieć więcej ludzi, którzy mają odwagę powiedzieć: „jestem chrześcijaninem” i więcej ludzi, którzy mają odwagę wejść w dialog – dodała pani kanclerz, która jest córką pastora. Dodała, że ludzie powinni wrócić do tradycji uczestnictwa w kościelnych nabożeństwach i do biblijnych fundamentów. Jej zdaniem, debata o islamie i tożsamości Europy powinna prowadzić nas do naszych korzeni i ich lepszego poznania.
Żadne daty nie zostały ustalone, dlatego nie mogły być zmienione.
Putin od 2023 r. jest objęty nakazem aresztowania przez MTK.
"Minerałów będzie tyle, że nie będziecie wiedzieli co z nimi zrobić".