Sztab wyborczy świętokrzyskiego PSL nie ma prawnej możliwości wycofania z wyborów kandydatki do Senatu, dyrektorki Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach, którą zatrzymało CBA. Kobieta będzie we wtorek przesłuchiwana w prokuraturze.
Dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach, sekretarz Okręgowej Komisji Wyborczej Adam Michcik powiedział we wtorek PAP, że po dokonanej już rejestracji danej kandydatury (tak jest w przypadku kandydatki PSL - PAP), wycofanie zgody na kandydowanie może złożyć na piśmie - przekazanym do OKW - jedynie sam kandydat.
Według wyjaśnień szefa delegatury KBW, w przypadku gdy pismo o rezygnacji któregoś z kandydatów w wyborach wpływa do OKW przed wydrukiem kart do głosowania, jest on automatycznie skreślany z grona zarejestrowanych kandydatów.
W sytuacji gdy wycofanie zgody na start w wyborach pojawi się po wydrukowaniu kart, informacje o skreśleniu takiej kandydatury znajdą się w komunikatach, zamieszczonych w dniu wyborów w lokalach obwodowych komisji wyborczych.
"Już podjęliśmy stosowne działania zgodne z ordynacją wyborczą. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni (...) Nie sądzę aby kandydatka mogła kandydować" - skomentował we wtorek krótko dziennikarzom w Białymstoku sprawę szef ludowców, wicepremier Janusz Piechociński.
55-letnią Małgorzatę S. oraz dwóch świętokrzyskich przedsiębiorców, zatrzymano w poniedziałek w związku ze sprawą, która może dotyczyć popełnienia przestępstwa związanego z korupcją. Kobieta ma być we wtorek przesłuchiwana przez śledczych w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach.
S. - dyrektorkę PUP w Kielcach i radną sejmiku województwa świętokrzyskiego - PSL wystawiło jako kandydatkę komitetu wyborczego partii w jesiennych wyborach do Senatu, w okręgu obejmującym Kielce i powiat kielecki (okręg nr 83).
W poniedziałek prezydium zarządu wojewódzkiego partii zdecydowało o czasowym zawieszeniu S. w prawach członka PSL, do momentu wyjaśnienia sprawy. "Dla czystości sprawy i zachowania ważnych standardów, które powinny być w polityce" - opisywał powody podjęcia takiej decyzji w poniedziałkowej rozmowie z PAP, lider świętokrzyskiego PSL i szef sztabu wyborczego w regionie, Adam Jarubas.
Sztab wyborczy wystąpił do kieleckiej OKW z pytaniem, o możliwość wycofania kandydatury dyrektor kieleckiego PUP w wyborach do Senatu.
Jak powiedział we wtorek wiceszef sztabu wyborczego świętokrzyskiego PSL i pełnomocnik wyborczy ugrupowania Krzysztof Marwicki, ponieważ kandydatura S. została już oficjalnie zarejestrowana, komitet wyborczy nie ma formalnej możliwości wycofania jej z wyborów.
"Jedyne co możemy robić, to próbować wpłynąć na kandydatkę, by złożyła taką rezygnację. Mamy związane ręce - ponieważ obecnie z kandydatką nie mamy kontaktu, nie możemy z nią porozmawiać. Myślę, że to kwestia najbliższych dni" - ocenił.
Marwicki dodał, że nawet gdyby jeszcze we wtorek pojawiło się pismo S. o jej rezygnacji z kandydowania, to świętokrzyskie PSL nie zgłaszałoby innego kandydata na to miejsce w wyborach do Senatu. Ponieważ termin zgłaszania kandydatów do rejestracji w OKW mija we wtorek o północy, to - w ocenie ludowca - ugrupowanie mogłoby się narazić na zrzuty "kombinowania" w kwestii zebrania odpowiedniej liczby podpisów w krótkim czasie, choć technicznie byłoby to możliwe.
PSL po raz pierwszy we wszystkich trzech senackich okręgach w woj. świętokrzyskim wystawiło własnych kandydatów (we wcześniejszych latach często popierało kandydatów niezwiązanych z ugrupowaniem).
Z okręgu obejmującego północną część regionu, wystartuje wiceminister gospodarki, przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Arkadiusz Bąk. Na południu regionu o fotel senatora będzie walczył inny radny sejmiku, dyrektor w Zespole Opieki Zdrowotnej w Busku-Zdroju, dr nauk medycznych Grzegorz Gałuszka.
Ugrupowanie w regionie zarejestrowało także pełną listę kandydatów w wyborach do Sejmu. Liczy 32 nazwiska, a jej liderem jest przedstawiciel zarządu województwa świętokrzyskiego, Kazimierz Kotowski.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.