Jemeński samolot ze 150 osobami na pokładzie rozbił się w nocy z poniedziałku na wtorek na archipelagu Komorów na Oceanie Indyjskim - poinformowały komoryjskie władze.
"Nie wiemy, czy przeżył ktokolwiek ze 150 osób w maszynie" - powiedział wiceprezydent Komorów Idi Nadhoim, który rozmawiał z agencją Reutera z lotniska w stolicy kraju - Moroni. Weług Nadhoima do katastrofy doszło we wczesnych godzinach rannych. Nie podał żadnych szczegółów.
Nie wiadomo, gdzie dokładnie zdarzył się wypadek, ale przypuszcza się, było to w okolicach głownej wyspy archipelagu, Komor Wielki. Miejscowe źródła policyjne przypuszczają, że maszyna wpadła do morza. Komory rozciągają się na trzech wyspach, położonych w Kanale Mozambickim, między Madagaskarem a kontynentem afrykańskim.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.
Burundyjczycy nie pozwolą się mordować, jak mieszkańcy Republiki Demokratycznej Konga.
Komentatorzy wzywają polityków do zerwania z tradycją Angeli Merkel i zaostrzenia przepisów.