- W pięć dni po katastrofie Airbusa jemeńskiego towarzystwa Yemenia w rejonie Komorów ekipy poszukiwawcze zlokalizowały w niedzielę sygnały obu "czarnych skrzynek" - podała francuska służba badania wypadków lotniczych z siedzibą na paryskim lotnisku Le Bourget.
Według niej, nie jest jednak jasne, czy urządzenia nadawcze nadal znajdują się przy rejestratorze parametrów lotu i rejestratorze rozmów załogi. Teoretycznie mogły się od nich oddzielić w momencie uderzenia samolotu w powierzchnię wody.
Lecący ze stolicu Jemenu Sany Airbus A310 runął do Oceanu Indyjskiego we wtorek nad ranem w trakcie podchodzenia do lądowania na Komorach. W katastrofie zginęły 152 osoby, ocalała tylko 12-letnia pasażerka.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.