Prezydent USA Barack Obama wyraził w niedzielę zadowolenie z formalnego wejścia w życie porozumienia w sprawie programu nuklearnego Iranu, nazywając ten krok "kamieniem milowym". Niedziela jest formalnym dniem przyjęcia porozumienia.
"To kamień milowy na drodze do zapobieżenia uzyskaniu przez Iran broni nuklearnej i zapewnienia, że jego program nuklearny będzie się rozwijał jedynie w celach pokojowych" - oświadczył Obama.
Niedziela jest formalnym dniem przyjęcia porozumienia z Iranem, zakładającego zniesienie sankcji wobec tego kraju, który zobowiązał się do ograniczenia swego programu nuklearnego.
Zgodnie z zawartym 14 lipca przez sześć mocarstw: USA, Rosję, Chiny, Francję, Wielką Brytanię, Niemcy - i Iran porozumieniem w sprawie irańskiego programu nuklearnego, w 90 dni od zatwierdzenia tej umowy przez Radę Bezpieczeństwa ONZ zostaje ona przyjęta. Ten dzień wypadł właśnie w niedzielę.
Mimo to na razie wszystkie sankcje wobec Iranu pozostają w mocy.
Do połowy grudnia MAEA powinna ukończyć raport oceniający, czy Iran rzeczywiście chciał zbudować broń nuklearną ponad dekadę temu, o czym przekonany jest Waszyngton, a czemu zaprzecza Teheran. Ten raport to kolejny niezbędny krok, nim sankcje ostaną zniesione.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.