Premier Ewa Kopacz pozwała "wSieci" za okładkę tego tygodnika przedstawiającą ją jako islamską terrorystkę, z podpisem: "Ewa Kopacz urządzi nam piekło na rozkaz Berlina".
Jak ustaliła PAP, pozew o ochronę dóbr osobistych Ewy Kopacz wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie - co potwierdził we wtorek zespół prasowy sądu.
Pozwanymi są Jacek Karnowski, naczelny "wSieci" oraz wydawca tygodnika. W pozwie zawarto żądanie przeprosin i wpłaty określonej kwoty na cel społeczny. Jak ustaliła PAP, jednym z zarzutów pozwu jest naruszenie wizerunku Ewy Kopacz przez przedstawienie jej jako islamskiej terrorystki z materiałami wybuchowymi.
Okładka jednego z wrześniowych wydań tygodnika ilustrowała materiał na temat uchodźców.
W kancelarii prawnej Pociej-Dubois-Kozak, która przygotowała pozew, powiedziano PAP, że kontakt z adwokatami będzie możliwy po południu, gdyż obecnie przebywają oni na rozprawach w sądach.
W warszawskim sądzie trwają dwa inne procesy cywilne za okładki tego tygodnika. Jeden wytoczyła dziennikarka Monika Olejnik za fotomontaż przedstawiający ją w towarzystwie gen. Wojciecha Jaruzelskiego i z podpisem "Dzieci esbeków i ludzi PZPR rządzą mediami". Autorem drugiego pozwu jest naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis, którego przedstawiono w mundurze stylizowanym na uniform III Rzeszy, z trupią czaszką na czapce i zakrwawionym różańcem w dłoni oraz podpisem "Prawie jak Goebbels". Pozwani wnoszą o oddalenie obu pozwów.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.