„Paryż, Nigeria i teraz Mali. Te terrorystyczne ataki ostatnich dni stanowią obrazę Boga i podeptanie godności człowieka”.
W tych słowach arcybiskup Bamako, gdzie rano doszło do ataku islamskich fundamentalistów na hotel, komentuje te dramatyczne wydarzenia. Abp Jean Zerbo podkreśla, że „trzeba położyć kres bratobójczym walkom i przestać uznawać za nieprzyjaciół tych, którzy wyznają inną religię”. Wskazuje zarazem, że biorąc pod uwagę cel ataków można mieć wrażenie, iż zamachowcom zależało na zaatakowaniu cudzoziemców, a nie Malijczyków. Hotel, w którym islamiści wzięli 170 zakładników, zamieszkiwany był bowiem głównie przez obcokrajowców, mieścił się też w finansowej części stolicy, rzadko odwiedzanej przez miejscową ludność. Islamscy napastnicy weszli do hotelu strzelając i krzycząc „Allahu Akbar”. Po czasie wypuścili część tych zakładników, którzy umieli wyrecytować wersety Koranu.
Mali pogrążyło się w chaosie w 2012 r., kiedy powiązani z Al-Kaidą islamiści wykorzystali wojskowy zamach stanu w Bamako do zawłaszczenia separatystycznej rebelii Tuaregów i zajęcia pustynnej północy kraju. Interwencja militarna pod wodzą Francji wyparła ich stamtąd dwa lata temu, ale rebelianci, którzy dążą do oderwania północy od reszty kraju, nadal dokonują ataków.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.