Prokurator generalny i minister sprawiedliwości USA Eric Holder skłania się ku wszczęciu dochodzenia w sprawie oskarżeń pod adresem CIA o stosowanie tortur za rządów prezydenta George'a W. Busha - podały w niedzielę "Washington Post" i "Newsweek".
Jak poinformowały, powołując się na anonimowe źródła rządowe, Holder rozważa mianowanie prokuratora do prowadzenia takiego śledztwa.
Jak zauważa "Washington Post", wszczęcie kryminalnego postępowania w sprawie działań CIA w wojnie z terroryzmem przeczyłoby deklaracjom prezydenta Baracka Obamy, że pragnie "patrzeć w przyszłość", a nie dokonywać rozrachunków z poprzednią republikańską ekipą.
Funkcjonariusze CIA bronią się, argumentując, że tzw. surowe metody przesłuchań - jak eufemistycznie nazywa się tortury - były stosowane zgodnie z upoważnieniem otrzymanym od prawników ministerstwa sprawiedliwości.
Śledztwo jednak ma dotyczyć tylko takich metod, które wykraczały poza wytyczne ministerstwa. Chodzi tu na przykład o bicie podejrzanych o terroryzm więźniów i stosowanie tzw. waterboardingu (symulacji topienia po przywiązaniu do deski głową w dół) dłużej, niż zalecano.
Tymczasem niedzielny "New York Times" podał, że CIA ukrywało przez osiem lat tajny rządowy program antyterrorystyczny przed Kongresem na osobiste polecenie ówczesnego wiceprezydenta Dicka Cheneya.
Ujawnił to obecny dyrektor agencji wywiadowczej Leon Panetta na zamkniętym dla publiczności posiedzeniu komisji ds. wywiadu Senatu i Izby Reprezentantów.
Panetta odwołał 23 czerwca ten program, przewidujący m.in. tortury, kiedy się o nim dowiedział. Demokraci zarzucili CIA okłamywanie Kongresu w sprawie tortur.
Nie jest na razie jasne, czy Cheney był w zgodzie z prawem, jeżeli rzeczywiście polecił utajnić program antyterrorystyczny.
Wymaga ono od Białego Domu informowania przez CIA parlamentarnych komisji ds. wywiadu o swej działalności. Pozostawia jednak furtki umożliwiające utajnianie informacji dotyczących np. źródeł wywiadowczych albo niektórych metod działania.
W niedzielnych publicystycznych programach telewizyjnych Demokraci z Kongresu podchwycili doniesienia "NYT" o roli Cheneya. Senator Diane Feinstein, przewodnicząca senackiej komisji ds. wywiadu, powiedziała w telewizji Fox News, że nie wyklucza, iż były wiceprezydent naruszył prawo.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.