Koreańczycy powinni pomimo trudności żyć tak, by poświęcać więcej uwagi ubogim i zepchniętym na margines społeczny.
Arcybiskup Seulu wezwał katolików, by stali się wspólnotą bardziej uczciwą i wierzącą. W noworocznym orędziu kard. Andrew Yeom Soo-jung przypomniał, że w bieżącym roku przypada jubileusz 150-lecia męczeństwa wielkiej liczby katolików koreańskich. Jest to rocznica trzeciej z kolei wielkiej fali zabójstw chrześcijan z 1866 r. Podczas ponad stu lat prześladowań doszło w Korei do masakry prawie połowy wspólnoty chrześcijańskiej.
Spośród 10 tys. ofiar 103-osobową grupę kanonizował 6 maja 1984 r. w Seulu Jan Paweł II. „Ci męczennicy – zauważył arcybiskup Seulu – okazali szacunek Bogu i dlatego również dzisiaj Koreańczycy powinni pomimo trudności żyć tak, by poświęcać więcej uwagi ubogim i zepchniętym na margines społeczny”. Na zakończenie południowokoreański kardynał wezwał chrześcijan z Seulu do modlitwy o zbawienie dla wszystkich mieszkańców kraju, a zwłaszcza tych z rządzonej przez komunistów Korei Północnej.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.