- Premier Irlandii Brian Cowen wyraził przekonanie, że w referendum 2 października w jego kraju Traktat Lizboński zostanie przyjęty.
W wywiadzie dla niedzielnego ekonomicznego włoskiego dziennika "Il Sole-24 Ore" szef irlandzkiego rządu podkreślił, że obecny kryzys ekonomiczny "uświadomił wszystkim", że pełne członkostwo w Unii Europejskiej i strefie euro "zagwarantowało stabilność".
Cowen, zapytany co będzie, jeżeli także w tym drugim referendum zwycięży "nie" , odparł: "To nie jest scenariusz, który chcemy rozważać. Traktat Lizboński jest w interesie Irlandii i Unii".
"Jesteśmy pełni ufności, ponieważ nasz naród jest silnie proeuropejski"- oświadczył premier Irlandii. I dodał: "Jestem przekonany, że ludzie odpowiedzą pozytywnie".
Zdaniem Briana Cowena, "dwa czynniki grają obecnie na korzyść" Traktatu. Są to, jak sprecyzował, wyjaśnienia, o jakie poprosiła Irlandia i jakie otrzymała, a także kryzys, który ukazał temu krajowi "znaczenie Europy, skutecznej w zwalczaniu ekonomicznych trudności".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.