„Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy” – mówi Jezus. Dlaczego w konfesjonale Pan Bóg zasłania się księdzem?
Zacznę od osobistego wyznania. Nie wyobrażam sobie życia bez spowiedzi. Wciąż upadam. Na ogół są to te same grzechy od lat. W kółko latam do spowiedzi, inaczej nie potrafiłbym żyć. Wiem, bo próbowałem czasem się ociągać z pójściem i czułem wtedy, że lecę w przepaść. Kiedy odchodzę od konfesjonału, czuję się lżejszy, szczęśliwszy, z nadzieją, że wreszcie będzie lepiej. Ale zanim dotrę do spowiedzi, a nawet gdy już czekam w kolejce z innymi grzesznikami, zawsze się boję, czuję się upokorzony własnym brudem, jest mi wstyd. Nachodzą mnie myśli: „czemu byłem znowu taki głupi”; „ile razy można popełniać te same grzechy?”; „może powinienem przyjść dopiero, jak się poprawię?”; „co ten ksiądz sobie o mnie pomyśli, tym bardziej jeśli mnie zna z lepszej strony”; „czy nie potraktuje mnie źle?”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.